Chociaż pielęgnacja skóry kojarzy się przede wszystkim z płcią piękną, która potrafi poświęcić mnóstwo czasu i pieniędzy dla idealnie gładkiej twarzy lub włosów jak z reklamy, coraz częściej także mężczyźni przekonują się, że nie warto przesadnie oszczędzać na kosmetykach. Ryzyko pogorszenia wyglądu jest duże, jeśli stosujemy mocne produkty do mycia i do golenia, a zapominamy o tym, by doprowadzić potraktowaną nimi skórę do porządku, czyli do stanu właściwego nawodnienia czy natłuszczenia.
Skóra po goleniu wymaga odpowiedniego traktowania, aby ryzyko wystąpienia problemów skórnych było zminimalizowane, a twarz ukojona i gładka – zaczerwienienia i podrażnienia skutecznie pozbawiłyby nas zdrowego wyglądu, na którym przecież nam zależy. Pomijanie użycia kosmetyku po goleniu przyczynia się także do szybszego starzenia i powstawania wyprysków. Rodzaj produktu, jaki powinniśmy zastosować, zależy od osobistych predyspozycji naszej cery. Spośród dostępnych na rynku wód i balsamów każdy dobierze coś odpowiedniego dla siebie, jeśli z uwagą przyjrzy się składom kosmetyków i ich właściwościom.
Wielu mężczyzn ignoruje sygnały pogorszonego stanu skóry. Zaczerwienienie? Minie za kilka minut. Uczucie ściągnięcia? Wystarczy poczekać. Takie myślenie to błąd! Zaniedbywanie skóry twarzy to prosta droga do tego, aby procesy starzenia zaczęły się szybciej – nawet po 30. roku życia. Chociaż skóra mężczyzny składa się z większej ilości warstw, niż skóra kobiety, i naturalnie jest bardziej odporna na niekorzystny wpływ substancji chemicznych, warto ją wspomóc, aby móc dłużej cieszyć się atrakcyjnym wyglądem.
Najważniejszą różnicą między wodą a balsamem po goleniu jest to, że woda ma działanie przede wszystkim dezynfekujące, a balsam łagodzące i pielęgnacyjne. Jest więc nie bez znaczenia, czy nasza skóra jest zdrowa, czy też wrażliwa – składy wód po goleniu zawierają alkohol, który nie tylko zabija bakterie, ale również działa wysuszająco na skórę. Odpowiednie są zatem dla mężczyzn o cerze tłustej lub normalnej, która po goleniu nie ściąga się i nie jest podrażniona. Jeśli takie problemy nas dotyczą, powinniśmy zdecydować się na balsam, który oprócz dezynfekcji zapewni nam konieczne nawilżenie i ukojenie skóry. Sprawdzi się także w przypadku zacięć.
Wybierając wodę po goleniu warto zadbać o to, by zawartość alkoholu była jak najmniejsza, a produkt dodatkowo wzbogacony o substancje łagodzące, takie jak sok z aloesu lub alantoina. Zawartość mentolu w wodzie zapewni uczucie orzeźwienia i ochłodzenia, a dodatek ekstraktów roślinnych, np. z oczaru wirginijskiego, wzmocni oczyszczające działanie kosmetyku. Witamina E wspomoże regenerację skóry i ochroni ją przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Ważny jest wybór przyjemnego zapachu, który nie będzie nas drażnił i który pozostanie na skórze przez długi czas. Dostępne są także wody bezwonne, które sprawdzą się, jeśli zamierzamy użyć dodatkowo wody kolońskiej.
Balsam po goleniu z reguły ma bogatszy skład – jego konsystencja pozwala np. na dodanie masła shea i innych olejów roślinnych. Dobry balsam powinien zawierać witaminę B5 (lub pantenol), która pomaga odbudować barierę lipidową oraz łagodzi podrażnienia i swędzenie skóry, zapobiegając jej łuszczeniu się. Zapach balsamu jest łagodny i nie utrzymuje się długo, natomiast tego typu produkt może skutecznie zastąpić krem nawilżający dzięki zawartości olejów i gliceryny, co pozwoli zredukować liczbę kosmetyków w domu.
Wody i balsamy po goleniu są dostępne w każdej drogerii, jednak może się okazać, że najpowszechniejsze produkty nie spełnią naszych oczekiwań. W takim wypadku warto skierować się do sklepów online z rozszerzoną ofertą kosmetyków na bazie naturalnych składników, których formuły będą bardziej korzystne od tych, które znajdziemy stacjonarnie. Należy pamiętać, że kierowanie się wyłącznie opiniami innych osób nie doprowadzi nas do właściwych wyborów – nawet nasi najbliżsi krewni mogą mieć inne potrzeby od nas.
Porównajmy dwie kategorie produktów do stosowania po goleniu, aby dokonać właściwego wyboru.
